Za oknem już prawie wiosna, a pogoda to nawet przypomina nam lato. Przy takiej pięknej aurze aż chce się zjeść jakąś pyszną sałatkę. Nam tak bardzo zachciało się, że zaprosiliśmy na zajęcia rodziców naszej koleżanki Oliwii, a to dlatego, że tato Oliwki jest kucharzem.
Od samego rana ledwie mogliśmy doczekać się tych zajęć. Zaraz po dzwonku zamieniliśmy się w prawdziwych kucharzy- założyliśmy fartuszki i czepki, które dostaliśmy od naszych gości, a po przypomnieniu zasad bezpieczeństwa każdy z nas wyjął deseczkę i obieraczkę do warzyw. Otrzymaliśmy też papierowe talerzyki, miseczki i noże z tworzywa, żeby było bezpieczniej. Kolejnym punktem zajęć było zastanowienie się, z czego nasza sałatka ma się składać. Wybór był ogromny: różne rodzaje sałat, pomidorki koktajlowe, rzodkiewka, gruszka w słodkiej zalewie, grillowana pierś z kurczaka, ogórek i kuleczki mozzarelli. Jak mieliśmy już swoje produkty, to zabraliśmy się do pracy (no, czasem troszkę podjadaliśmy 😉), bo trzeba było niektóre z nich obrać i pokroić. Następnie wszystko umieściliśmy w miseczkach zrobionych z tortilli. To był hit- nie dość, że wyglądały ślicznie, to jeszcze były jadalne (i znów niektórzy się skusili). Na koniec nasze sałatki zostały polane wybranym sosem i posypane prażonym słonecznikiem, siemieniem lnianym, płatkami migdałów, białymi lub ciemnymi wiórkami czekoladowymi. Jejku, jakie to wszystko było pyszne 😉
Bardzo dziękujemy rodzicom Oliwki za ciekawe, wspaniałe i przepyszne zajęcia kulinarne 😉
Uczniowie klasy 2d
z panią Jolą i panią Anią
