To było niesamowite spotkanie z niesamowitymi osobami. Można je zamknąć w kilku słowach: zabawa, doświadczanie, nauka, tworzenie. Bo pod takimi hasłami przebiegło te kilka godzin podczas których uczniowie klas specjalnych i zaproszeni goście ze Stowarzyszenia Przyjaciół Dzieci Specjalnej Troski, z wielką fascynacją i zaangażowaniem doświadczali niecodziennych zadań. Dowiedzieli się, dlaczego zwierząt nie daje się w prezencie. Że zakup czworonożnego stworzenia powinien być przemyślany i zaplanowany – bo przecież zapraszamy do naszego domu istotę żywą, czującą i potrzebującą naszej opieki i miłości. Będzie to przecież członek naszej rodziny całkowicie zależny od nas. Mamy go nie tylko kochać, ale się też nim opiekować. Darować mu swój czas i przyjaźń. Podczas zajęć z enkaustyki wyczarowywaliśmy za pomocą żelazka cuda jesienne z rozgrzanych kredek, odbijaliśmy liście i wprowadzeni zostaliśmy w świat niecodziennych tworów artystycznych przez panią Irenę Poloczek. Jedna z sal lekcyjnych zamieniła się w pracownię chemiczną, gdzie pan Piotr Kobiela – nauczyciel chemii z SP 3 tworzył kolorowe cuda barwiąc płomienie, ożywiał węże Faraona, wspólnie z uczniami oznaczał ph roztworów za pomocą fenyloftaleiny i papierków lakmusowych. Była też i pracownia brudzenia rąk i ubrań, gdzie pod okiem Pana Jurka Kota dzieciaczki tworzyły barwy pochodne z podstawowych, barwiły nimi kaszkę i wyklejały sporych rozmiarów liście, żeby jeszcze trochę jesieni zachować podczas tych coraz mroźniejszych dni. Było też i głośno … a to za sprawą Pana Radosława, studenta informatyki UAM, który udostępnił zainteresowanym wszelakiego rodzaju instrumenty przy pomocy których wszyscy chętni mogli włączyć się w generowanie dźwięków, nagrywanie ich, a następnie odtwarzanie. Podczas tej wyjątkowej Nocy Naukowców było wesoło, brudno, głośno, niesamowicie…ale niezapomnianie…zarówno dla uczestników jak i organizatorów. Maja Szwanka
|
Aktualności >